widok na dolinę Ciechani Łemkowską wieś w beskidzie niskim

Łemkowie – górale z Beskidu Niskiego

Do czasów drugiej wojny światowej Łemkowie byli najbardziej charakterystycznymi mieszkańcami  Beskidu Niskiego. Ludność łemkowską w zależności od przyjętych granic Łemkowszczyzny szacowano wtedy nawet na 100-150 tysięcy! Obecnie w wyniku trudnej historii tej mniejszości etnicznej jedynie 1,5 tysiąca osób z województwa małopolskiego deklaruje przynależność do narodowości łemkowskiej. Pozostali zostali zasymilowani lub po wysiedleniach żyją w innych częściach Polski (najwięcej w województwie dolnośląskim), na Ukrainie, wielu wyjechało do USA lub Kanady.

Skąd Łemkowie w Beskidzie Niskim?

Górzyste tereny nie wydawały się atrakcyjnym celem do zasiedlenia, dlatego udokumentowane osadnictwo na terenie Beskidu Niskiego pojawiło się dopiero w XIII-XIV wieku. Według jednej z najbardziej prawdopodobnych teorii – migracyjnej – pierwsi mieszkańcy przybyli w wyniku migracji wołoskich z terenu obecnej Rumunii, wędrując łukiem Karpat do Polski. Wołosi byli ludnością koczowniczą zajmującą się pasterstwem, która bardzo dobrze radziła sobie w trudnych górskich warunkach. Około XV w. pojawili się kolejni napływowi mieszkańcy – Rusini, prowadzący bardziej osiadły tryb życia i zajmujący się głównie rolnictwem. Jednych i drugich łączył bizantyjski obrządek religijny i staro-cerkiewno-słowiański język liturgiczny. Rusinów było więcej, więc pasterska ludność wołoska została zasymilowana, a jeśli chodzi o język zaczął przeważać rusiński.

Sami Łemkowie są bardzo przywiązani do teorii autochtonicznej, wywodzącej ich pochodzenie od Białych Chorwatów, miejscowej ludności dobrze zorganizowanej i rozwiniętej, zamieszkującej te tereny już w V wieku. Niestety nie ma ona żadnego potwierdzenia historycznego czy w badaniach archeologicznych.

Zasięg Łemkowszczyzny

Kraina Łemków obejmowała nie tylko tereny Beskidu Niskiego. Rozciągała się od wschodniej części Beskidu Sądeckiego i Pienin (Ruś Szlachtowska) po zachodnie krańce Bieszczadów, gdzie ziemie łemkowskie graniczyły z terenami zamieszkiwanymi przez inną ludność rusińską – Bojków. Łemkowszczyznę na terenie Polski dzieli się więc na zachodnią (od Popradu do rzeki Biała), środkową (od Białej do Jasiołki) i wschodnią (od Jasiołki do Wysokiego Działu i dorzecza Solinki). Trzeba pamiętać, że ludność łemkowska obecna była zarówno po północnej stronie Karpat, jak i na terenie dzisiejszej Słowacji.

Rusini czy Łemkowie?

Skąd wzięła się nazwa Łemkowie na nazwanie grupy etnicznej Rusinów zamieszkujących w polskich Karpatach? Łemkami zaczęto ich nazywać dopiero w XIX wieku, kiedy to termin ten rozpowszechnił się wśród polskich badaczy w literaturze naukowej. Wywodzi się od słowackiego słowa „łem”, w znaczeniu „tylko”, „ale”. Tak przezywali ich wschodni sąsiedzi, Bojkowie. Łemkowie określali siebie Rusinami, Rusnakami, Górniakami. Dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym uznali nazwę Łemko za własną i zaczęła się ona pojawiać np. w tytułach czasopism, co miało podkreślać ich odrębność narodową. Poza granicami Polski nazwa Łemko jest znana jedynie w historiografii ukraińskiej. Na Słowacji, Węgrzech i w języku angielskim zachowana jest stara – Rusin, Rusnak.

Osadnictwo w Beskidzie Niskim

Początkowo osadnictwo rozwijało się jedynie w szerokich i żyznych kotlinach: sądeckiej i jasielskiej. Wraz z napływem ludności zrezygnowano z początkowego lokowania osad na prawie niemieckim, które zupełnie nie sprawdziło się na terenach górzystych i trudnych w uprawie. Zastosowano osadnictwo na prawie wołoskim, z którego korzystali nie tylko Wołosi i Rusini, ale także Bojkowie i dalej na wschodzie Huculi.

Widok na dolinę Ciechani

fot. Widok na zarośniętą wysiedloną Łemkowską wieś Ciechania

Wsie Łemkowskie

Osadnicy mieli prawo do wykarczowania lasu i zwalniano ich z opłat na 20 lub więcej lat (tzw. wolnizna). Mieszkańcy płacili czynsz w naturze (np. po jednej owcy z każdej hodowanej dwudziestki), mieli też prawo do opuszczania wsi. Co więcej, żaden zbieg nie mógł być wydany jego poprzedniemu właścicielowi, co miało zachęcić do osadnictwa we wsiach, w których to prawo obowiązywało. Istnieją przekazy, które mówią o tym, że kmiecie z Banicy zobowiązani byli do dzielenia się łupami myśliwskimi. Na trzech Króli mieli dać po zającu lub zapłacić zającowe po 15 groszy. Na Wielkanoc każdy z nich musiał dać po dwa jarząbki lub zapłacić 4 grosze.

W Boguszy każdy gospodarz musiał oddać koszyk rydzów i wiązkę chrzanu. „W swoich wsiach na prawie wołoskim, każdy kmieć po upływie przewidzianych na zagospodarowanie 24 lat wolnizny miał z każdego łanu płacić rocznie 15 gr czynszu, dawać ser wołoski, popręg, co dziesiątego wieprza i co dwudziestego barana lub od setki trzy jagnięta, płacić 4 gr podatku i 4 gr wojennego, czyli na obronę kraju. Od barci mieli płacić pół grosza od pnia lub dać miodu według sprawiedliwości. Każdy miał też dać po 6 pstrągów, na Boże Narodzenie po 2 koguty i 2 chleby, zaś na Wielkanoc po 2 kołacze i 30 jaj. Mieli obowiązek świadczenia darmowej pracy dla swojego kniazia, czyli sołtysa. Po 3 dni na wiosnę i w lecie, razem 6 dni w roku.” (za: Andrzej Potocki, Łemkowszczyzna. Od Jaworek do Komańczy).

Czym zajmowali się Łemkowie?

Podstawowym zajęciem Łemków było pasterstwo: hodowla owiec i bydła. Na swoje potrzeby trzymali także kury, gęsi, świnie i kozy. Trudniono się rolnictwem, ale warunki uprawy roli w terenie górskim były ciężkie, gleba nieurodzajna, używane narzędzia prymitywne, nie zbierano więc wysokich plonów. Podobnie jak z drzew owocowych, które sadzono powszechnie przy domach.

krowy pasące się na łące w beskidzie niskim

Do dzisiaj zdziczałe drzewa owocowe są cechą charakterystyczną opuszczonych dolin.

Dookoła było pełno lasów, więc pozyskiwano z nich drewno, ścinano i obrabiano, nie tylko na swoje potrzeby, ale także na sprzedaż. Drewno służyło do budowy, przede wszystkim jednak wyrabiano z nich różne drewniane wyroby, z których słynęła Łemkowszczyzna: beczki, wiadra, skrzynie, zabawki, wrzeciona i przydatne narzędzia kuchenne: wałki, tłuczki, łyżki, formy na masło i do ciasta etc. Łemkowie specjalizowali się także w produkcji gontów do krycia dachów. W lesie zbierano grzyby, zioła i owoce: jagody, maliny, poziomki. Wytapiano dziegieć stosowany w medycynie i weterynarii oraz wytwarzano smołę do smarowania wozów. Kobiety zajmowały się obróbką lnu i tkactwem. Mieszkańcy niektórych wsi zasłynęli jako doskonali kamieniarze. Z łatwego w obróbce piaskowca wykonywano nie tylko krzyże i nagrobki, ale także kamienie młyńskie, żarna, osełki.

Zajęcia ludności łemkowskiej bazowały przede wszystkim na łatwo dostępnych lokalnych surowcach naturalnych. Najczęściej bywało tak, że poszczególne wsie specjalizowały się w jakimś rodzaju rzemiosła. Dodatkowe sposoby zarobkowania były niezbędne, gdyż praca na roli i hodowla nie nie umożliwiały godziwego poziomu życia. Wielu mieszkańców karpackich wsi na przełomie XIX i XX wieku wyemigrowało w związku z tym do USA i Kanady.

Łemkowie Prawosławni, unici czy grekokatolicy?

Łemkowie są wyznawcami kościoła wschodniego, chrześcijaństwo przyjęli w obrządku bizantyjskim. Byli przyporządkowani do prawosławnej diecezji przemyskiej. Po unii brzeskiej w 1596 roku (unia pozwalała na zachowanie obrządku wschodniego, jednak należało uznać zwierzchność papieża) prawosławny władyka nie od razu zaakceptował jej postanowienia.

Do unii z Rzymem parafia przemyska przystąpiła dopiero wiek później – w 1691 roku! W tym czasie miały miejsce mocne tarcia pomiędzy wyznawcami prawosławnymi i unickimi, gdyż Łemkowie byli bardzo przywiązani do swojej wiary. Pod zaborami unici zostali nazwani przez Austriaków grekokatolikami, stąd powszechne obecnie używanie tego terminu. W latach 20. XX wieku Łemkowie zaczęli masowo przechodzić z powrotem na prawosławie. Było to wynikiem prób nachalnej agitacji proukraińskiej przez duchownych greckokatolickich, czego nie akceptowali Łemkowie, którzy nie czuli się częścią narodu ukraińskiego, jak widzieli to duchowni greckokatoliccy. Walczyli w ten sposób o swoją tożsamość, jako odrębnej grupy etnicznej, a nawet narodu. W tamtym czasie budowano nawet w niewielkich wsiach cerkwie prawosławne, gdyż władze unickie nie dopuszczały do swoich cerkwi schizmatyków, nawet jeśli cała wieś przeszła na prawosławie.

Obóz w Thalerhofie

Łemkowie, którzy przeszli na prawosławie byli zwolennikami tzw. orientacji staroruskiej i rusofilskiej. Wielu z nich znalazło się pod silnym wpływem oddziaływania Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, co w czasie pierwszej wojny światowej nie spodobało się władzom austriackim, która w tym czasie walczyła z Rosjanami. Oskarżeni o moskalofilsko, na podstawie wyroków sądów wojskowych byli skazywani na śmierć przez rozstrzelanie lub powieszenie. Około 5 tysięcy Łemków osadzono w obozie koncentracyjnym w Thalerhofie koło Grazu, działającym od 1914 do 1917 roku. Wielu zmarło z powodu trudnych warunków bytowych oraz chorób. Wspomnienia osadzonych mówią o spaniu pod gołym niebem, na słomie w barakach lub w namiotach nawet zimą, braku łóżek, naczyń, głodzie. Pamięć o obozie i jego ofiarach była wśród Łemków bardzo silna. Po wojnie upamiętniano ich krzyżami, pomnikami, nabożeństwami, wydawano książki i pamiętniki. Do dzisiaj w Beskidzie Niskim zobaczymy miejsca związane z internowanymi w obozach.

Republiki łemkowskie

Wraz z budzeniem się świadomości narodowej Łemków oraz kończącymi się działaniami wojennymi, w wyniku których monarchia austro-węgierska zaczęła chylić się ku upadkowi, wzrastały nadzieje Łemków na utworzenie własnego państwa lub uniezależnienie od dotychczasowych struktur. Większość z powołanych republik miała jednak charakter efemeryczny. Republika Komańczańska objęła wschodnią Łemkowszczyznę. Celem było utworzenie lokalnej ekspozytury właśnie powołanej we Lwowie Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej. Zakończyła działalność wraz z ostatnią bitwą stoczoną z wojskiem polskim w 1919 r w Komańczy (stąd nazwa). Republikę Gładyszowską powołano jako sprzeciw wobec włączenia Łemkowszczyzny do państwa ukraińskiego. Postulowano akces do Rosji. Utworzona wtedy Rada Russka została ostatecznie wchłonięta przez Republikę Floryncką, która postulowała z kolei początkowo akces do Rosji, a następnie Czechosłowacji. Funkcjonowanie zakończyło aresztowanie działaczy łemkowskich przez polskie władze.

Wysiedlenia Łemków Akcja Wisła

Największe nieszczęście spotkało Łemków po zakończeniu wojny. Były to wysiedlenia z ich ojczyzny. Już w 1941 roku na mocy porozumienia pomiędzy rządami Niemiec i ZSRR Łemkowie mieli możliwość dobrowolnego wyjazdu do Związku Radzieckiego. Kolejną umowę podpisały władze PKWN w 1944 r., aby zapewnić możliwość repatriacji ludności ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej i rusińskiej do ZSRR. Władze radzieckie prowadziły intensywną akcję agitacyjną wśród ludności łemkowskiej, zachęcając do wyjazdu do Ukraińskiej Republiki Ludowej. Wielu dało się skusić, jednak pod koniec akcji byli do tego zmuszani. Szybko powracający z ZSRR rozczarowani Łemkowie opowiadali, że wcale nie jest tak, jak im obiecywano, do tego UPA prowadziło działania kontrpropagandowe i uświadamiające. Ostatecznie w ten sposób wyjechało ok. 60-70 % Łemków.

tablica pamiątkowa wysiedlonej łemkowskiej wsi Świerzowa Ruska

fot. widok tablicy informacyjnej na początku ścieżki edukacyjnej wysiedlonej wsi łemkowskiej Świerzowa Ruska

Drugi etap wysiedleń Łemków

Kolejne przesiedlenia, tym razem na ziemie zachodniej i północnej Polski, miały miejsce w 1947 roku w ramach akcji „Wisła”. Jako powód podano konieczność ostatecznego rozprawienia się z grasującymi w górach bandami UPA, rzekomo wspieranymi przez ludność rusińską. Przesiedlenie miało charakter przymusowy i doprowadziło do rozproszenia ludności łemkowskiej.

Ziemie Łemków opustoszały, wiele wsi przestało istnieć, miejsca po rozebranych cerkwiach zarosły. Na zawsze zmieniło się oblicze Beskidu Niskiego.

tablica informacyjna w dolinie Ciechani wysiedlonej wsi łemkowskiej

fot. Tablica informacyjna w dolinie wysiedlonej wsi łemkowskiej Ciechania

One Comment

  1. Pochodzenie Łemków od Białych Chorwatów jest udokumentowane – o Białych Chorwatach zamieszkujących Karpaty aż pod Kraków pisze Nestor w „kronice minionych lat” i dotyczy IX-X w. Ta kronika jest źrodłem historycznym, tylko niewygodnym dla polskich hisoryków, bo kwestionuje polską etniczność tych terenów. Przykro, ale tereny te nie nie były etnicznie polskie. Nie ma żadnych dowodów, że Biali Chorwaci zniknęli całkowicie, nie ma dowodów na napływ bliżej nieokreślonych „Wołochów”. Żadne źródła nic o Wołocach nie mówią, to taka wersja historyków polskich i się jej trzymają, jak pijani płotu. Rusini ( po północnej stronie Karpat zwani Łemkami) są ludnością rdzenną i nie ma dowodów przeciwnych. Dowody na etnos rusiński są – np. ikony w Brunarach czy w Biłcarewej pochodzą z XIV w w cerkwiach użytkowanych przez Łemków. Fakt, że Chrobry zajął te ziemie i historycznie było to województwo ruskie, nie znaczy wcale o polskim etnosie. Właśnie fakt, że polskie źródła milczą na temat mieszkańów tych ziem dowodzi, że władztwo to było przez całe wieki tylko tytularne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

rezerwacja